Silver Rocket - Electronics for Dogs [vinyl 180g clear limited + insert + downloadcode]

  • szt.
  • Net Price: €17.23 €21.19
Premiera: 30.07.2021

Artysta: Silver Rocket
Tytuł: Electronics for Dogs
nr kat: SIT 643
format: 12" LP clear 180g + downloadcode
Limit 66 numerowanych sztuk, lathe-cut (to nie jest płyta tłoczona!) Płyta wycinana w czasie rzeczywistym przez Wujka Gusstaffa w Studiu im. Witolda Gombrowicza w Zielonej Górze

Płyta „Electronics for Dogs” projektu Silver Rocket Mariusza Szypury znanego też z Happy Pills i Blimp była jedną z najcieplej przyjętych polskich płyt 2001 roku. "Electronics For Dogs" odzwierciedlała wszystkiego co zmieniało się w muzyce początku nowego wieku - słychać tu nawiązania do brytyjskiej muzyki gitarowej; My Bloody Valentine czy Radiohead, mnóstwo tu pięknych beatlesowskich harmonii, równocześnie jednak obok gitar znajdziemy także sporo nowoczesnej, gustownej elektroniki a' la Tarwater czy Tortoise. Ciepłym recenzjom prasowym towarzyszyła też życzliwość słuchaczy – w plebiscycie popularnej audycji „Trójkowy Ekspres” Pawła Kostrzewy płyta Silver Rocket uznana została za jeden z polskich debiutów 2002, zaś piosenkę „Not Ok. 3000” – zaśpiewaną przez Agę Morawską z Happy Pills - wyróżniono w kategorii „Piosenka Roku”. Ten niezwykły dla Silver Rocket okres ukoronowały występy podczas trasy koncertowej islandzkiego zespołu Múm.

Silver Rocket – Electronics for Dogs
Berlin Tegel
Not Ok 3000
Azur
Gaudi
Le Plastique
The Deconstruction Set
Orangeade
Kitchen Stories

Muzyka napisana, zagrana i nagrana przez Silver Rocket, oprócz „Not OK.” (Happy Pills z albumu Smile) zremixowane jako „Not Ok 3000” przez Silver Rocket.
Mix, realizacja, produkcja i mastering – Silver Rocket. Nagrane w studiu La Casa Roja (2001).
Art direction, design, zdjęcia – Mariusz Szypura






RECENZJE „Electronics For Dogs”
„podobnie jak na Zachodzie, także i u nas muzycy związani wcześniej z estetyką gitarowego poprocka, coraz częściej odkrywają dla siebie twórczy potencjał nowych technologii i powstałych na ty, gruncie gatunków.(...) Pozwala to wzbogacić stare konwencje o język współczesności. Niezwykle udanym owocem takiego twórczego niepokoju jest „Electronics For Dogs” Silver Rocket. (...) Ta magiczna podróż pozostawia lekki żal, że trwa zbyt krótko, jednak każdy kto lubi wycieczki po kosmicznych bezkresach wyobraźni w każdej chwili może wraz z załogą Srebrnej Rakiety wyruszyć na kolejną wędrówkę” Kaktus Magazine
Nie ma wątpliwości, że nie o eksperymenty i poszukiwanie tu chodzi, ale o próbę skonstruowania inteligentnej i nowoczesnej muzyki pop. (...)W tych pozornie naiwnych piosenkach kryje się cały arsenał nowoczesnych detali rodem ze współczesnej, niemieckiej, poszukującej elektroniki względnie mniej może poszukujących, ale nie mniej ważkich klimatów Morr Music, co w ostatecznym rozrachunku wpisuje "Electronics For Dogs" w kanon gitarowego avant popu na światowym poziomie. Nuta.pl
Jeśli już wiecie, że sprawianie sobie przyjemności może być działaniem o prawdziwie buntowniczym wymiarze oto propozycja dla Was (...) Wszystko na tej płycie wydaje się uroczo proste i niezobowiązujące. Ot, dziewięć piosenek bez słów, które zostają gdzieś w pamięci, zajmują trwałe miejsce z tyłu głowy. City Magazine
Cieszy twórcze podejście do nowych brzmień (...), subtelne współbrzmienia chrupkich bitów i przecudnych melodii może nasunąć skojarzenia z amerykańskimi sensacjami ubiegłego sezonu. Gitary, mimo swej obfitości nie są ku mojej radości garażowo surowe, a linie wokalne zadziwiająco wpisują się w przemyślne aranżacje. Brzmienie także jest wypieszczone (...) i nawet, gdy autor pozwala sobie na kakofonię, wszystkie przestery są pięknie uporządkowane i czytelne i ta rzadka dbałość widoczna jest w każdej sekundzie. Godne szczególnej uwagi. Fluid
"Electronic for Dogs" to (obok ostatniego krążka Blimp) kolejny dowód, że muzycznie od Europy wcale tak bardzo nie odstajemy. Projekt Silver Rocket to próba pogodzenia rockowych fascynacji Mariusza z odkrywaną powoli sceną elektroniczną. Pierwsze skojarzenie to oczywiście Schneider TM, z którym Happy Pills nagrali nawet wspólny album. Ów artysta także zaczynał w formacji inspirującej się Pixies, a teraz jest już jedną z istotniejszych postaci w światku elektronicznych brzmień. Mariusz używa zarówno ciekawych pikających rytmów, typowych dla sceny niemieckiej, jak i dogrywa partie gitary, nawiązujące czasem nawet do My Bloody Valentine. Ciekawe, jak słuchacze przyjmą na przykład aranżacje smyczkowe... Ale to tylko jeden z wielu smaczków ukrytych na tym dobrym albumie.
Clubber.pl